Jak zmienia się ciśnienie w górach i jak bardzo trzeba się z nim liczyć np. podczas planowania górskich wędrówek? Wiadomo, że do takich wypraw należy się drobiazgowo przygotować i być przygotowanym na różne warunki. Również zmiany ciśnienia nie mogą nas zaskoczyć.
Oczywiście prawdą jest, że wraz z wysokością ciśnienie atmosferyczne się zmniejsza. Zmiany mają charakter wykładniczy i postępują wraz z wysokością. Na szczycie najwyższej góry świata, czyli Mount Everest (8848 m n.p.m.), wynosi zaledwie 310 hPa. Na wysokości 5600 m n.p.m. wynosi już 500 hPa.
Spadek ciśnienia nierozerwalnie związany jest z mniejszą ilością tlenu w powietrzu. Stąd też problemy, których osoby wspinające się doświadczają w wysokich górach. Granica wysokości, w której długie przebywanie bez aparatu tlenowego jest niebezpieczne dla zdrowia i życia człowieka, znajduje się na wys. 5800 m n.p.m. Powyżej mówi się już o “strefie śmierci”, gdzie zawartość tlenu jest zbyt niska do przeżycia.
Wspinając się w wysokich górach, należy mieć świadomość tego, że im wyżej, tym trudniejsza kondycyjnie staje się wspinaczka. Powyżej 5800 m n.p.m. konieczne jest już korzystanie z aparatów tlenowych. Problemem mogą być nawet najprostsze czynności, jak wiązanie buta, nie mówiąc już o wspinaczce jeszcze wyżej.
>> Zobacz: Jak wybrać dobre buty trekkingowe?
Dane przekazywane w prognozach pogody wskazują ciśnienie znormalizowane. Jest ono ustalane przy założeniu, że dany punkt na mapie znajduje się na wysokości poziomu morza. W przypadku różnic w wysokości trzeba samodzielnie dokonać obliczeń, posługując się tzw. “wzorem barometrycznym”.
Sportowcy różnych dziedzin bardzo chętnie wybierają górskie kurorty na obozy sportowe. Dlaczego tak się dzieje i co ma do tego ciśnienie powietrza?
Ich popularność jest tak duża właśnie z uwagi na spowodowany spadkiem ciśnienia mniejszy udział tlenu w powietrzu. Trening wysokogórski, wykorzystywany przez sportowców do poprawienia swoich rezultatów, jest bardzo przydatny w dyscyplinach wytrzymałościowych, bo pozwala przyzwyczaić organizm do trudniejszych warunków. W górach ćwiczą więc kolarze, zawodnicy sztuk walki i biegacze. Ciekawy, ale bardzo obrazowy, jest przykład etiopskich biegaczy, którym udało się zdominować biegi długodystansowe. Jednym z sekretów ich powodzenia są treningi na dużych wysokościach Wyżyny Abisyńskiej.
Planowanie wypraw wysokogórskich nieodzownie związane jest z braniem pod uwagę zmian ciśnienia i idącym za nimi spadkiem zawartości tlenu w jednostce powietrza.
Grozi tym, którzy zbyt szybko przemieszczają się, pokonując duże wysokości. Ostra choroba wysokościowa (AMS) i wysokościowy obrzęk mózgu (HACE) mogą nawet doprowadzić do śmierci. W przypadku szybkiego rozpoznania i leczenia mogą być wyleczone nawet w ciągu kilku dni. AMS charakteryzują ból głowy, bezsenność, zawroty głowy czy nudności, które to objawy są bardziej widoczne w nocy.
W przypadku wysokogórskich wspinaczy spowodowane spadkiem ciśnienia i ilości tlenu w atmosferze lekkie niedotlenienie, czyli hipoksja, jest zwyczajnym zjawiskiem. U niektórych osób przebiega ciężej, ale uznaje się je za etap potrzebnej stopniowej aklimatyzacji do warunków panujących w wysokich górach. Umiarkowane i w szczególności ciężkie niedotlenienie mogą się skończyć paraliżem mięśni, utratą świadomości, śpiączką i śmiercią.
Zakładając, że ciśnienie powietrza na poziomie morza to 1013 hPa, na popularnych polskich szczytach będzie wynosiło: