Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Farmy fotowoltaiczne stają się coraz popularniejsze dzięki zainteresowaniu energią odnawialną. Często wspomina się o pozytywach płynących z jej posiadania. Czym jest farma fotowoltaiczna i na jakiej zasadzie działa?
Mówiąc w najprostszym języku farma fotowoltaiczna – nazywana również elektrownią słoneczną – to wielkoobszarowa instalacja fotowoltaiczna o określonej mocy, mająca za zadanie pozyskiwać i odsprzedawać wytworzony przez siebie prąd. Montowana jest na gruncie, z wykorzystaniem specjalnych konstrukcji wsporczych. O ważnych aspektach takiej farmy można poczytać w obszernie napisanym artykule blogowym od specjalistów z dziedziny fotowoltaiki (https://sunergo.pl/blog/farma-fotowoltaiczna-najwazniejsze-informacje/).
Konstrukcja farmy fotowoltaicznej jest wręcz identyczna do tej, którą mamy w domach. Różnić się będą mocą, powierzchnią zabudowaną oraz ilością ,,swoich serc”. Falowniki fotowoltaiczne – bo o nich mowa – stanowią najważniejszą część całej konstrukcji. Na takiej farmie może się ich znajdować nawet kilka, dlatego przy ich wyborze należy zwracać uwagę na moc, jaką dysponują.
Jedną z ważniejszych informacji dotyczącej warunków zabudowy jest to, że farmy fotowoltaiczne nie są objęte zasadą dobrego sąsiedztwa. Co oznacza, że nie musimy się przejmować odległością farmy pd drogi, czy linii kolejowych.
Mimo wszystko warto zwrócić uwagę na to, gdzie znajdzie się nasza farma. Według przepisów zabudowa powinna powstać na gruncie klasy IV lub niższej. Musi być to teren nizinny, bez większego stopnia zalesienia (cień obniża produktywność paneli)
Jak więc zatem wygląda cały ten proces krok po kroku? Wbrew pozorom nie jest aż tak skomplikowany, jakby się to mogło wydawać. Farma w większości potrzebuje czasu na zaakceptowanie ze strony biurokratycznej a ta ma swoje wymogi.
Wszystko wygląda w następujący sposób:
Jak widzimy, sam montaż farmy odbywa się na samym końcu. Budowa farmy fotowoltaicznej nie jest trudna, ale wymaga dopełniania wielu formalności i dopilnowania terminów.
Sam koszt budowy obiektu o średniej mocy 1 MWp będzie oscylował w okolicach 2 500 000 zł, bez przyłącza energetycznego. Koszty przyłącza to kolejne 200 zł/mb kabla. Do kolejnych kosztów będzie trzeba jeszcze wliczyć koszty projektu (45 000 zł) oraz koszty wymiany słupa, na słup przyłączeniowy (ok. 50 000 zł).
Istnieją możliwości sięgnięcia po dotacje finansowane przez UE, jednak przez to, że znajdujemy się w okresie przejściowym, to brakuje informacji o konkretnych warunkach uzyskania dofinansowania.
Warto natomiast popytać w swoich gminach o możliwość uzyskania środków na farmę, gdyż jakieś pieniądze mogły się uchować z poprzednich lat.
Na dłuższą metę – zdecydowanie tak. Fotowoltaika w przyszłości będzie jednym z najważniejszych źródeł pozyskiwania zielonej energii. I choć zamontowania samych paneli na farmie zajmuje kilka dni, to czas na wykonanie całego przedsięwzięcia wynosi od 18 do nawet 30 miesięcy. Dobrą wieścią jest, że koszt jej budowy zwraca się w przeciągu 7 – 15 lat. To naprawdę dobry wynik.
Fot.: materiał prasowy Klienta.