Są osoby, które lubią robić pranie, a co się z tym wiąże i je suszyć. Są też i to chyba w większości ci, którzy robią to z konieczności. Dla jednych i drugich mamy dziś 3 ciekawe triki, jak lepiej i sprawniej poradzić sobie z suszeniem naszego prania.
Są rzeczy, z którymi zawsze mamy problem, kiedy już wyciągniemy je z pralki. Są to np. prześcieradła czy pościel, które potrafią zająć całą suszarkę, a przy praniu więcej niż jednego kompletu zupełnie brakuje na nie miejsca. Te „wielkoformatowe” rzeczy dobrze powiesić na drzwiach od pokoju. Tam szybciej wyschną i nie pogniotą się.
Drobne pranie takie jak skarpetki czy bielizna szybko wyschnie na kaloryferze. Jeśli nie jest on zbyt duży, możesz zainwestować w specjalną małą suszarkę, którą montujesz na grzejnik. To też dobre rozwiązanie, jeśli w mieszkaniu nie masz miejsca na rozstawienie dużej suszarki.
Kiedy pierzesz koszule i łatwo gniotące się rzeczy, susz je od razu na wieszakach. Pamiętaj również, żeby je strzepać, zanim je powiesisz. Wtedy wyprostują się delikatne zagniecenia i będziesz mieć mniej pracy w trakcie prasowania.
nie wiedziałam wcześniej o takich suszarkach na kaloryfer! będę musiała skorzystać, bo to rozwiązanie powinno mi się sprawdzić w mojej kawalerce