Odbiór mieszkania jako początek wspólnego życia: porady dla par
W krajach zachodnich ponad 80% dzieci poniżej 2. roku życia ma już swój cyfrowy ślad w Internecie. Przeciętny rodzic w Polsce ciągu roku wrzuca średnio 72 zdjęcia swojego malucha. Czy wiesz, jakie zagrożenia mogą wiązać się z nieprzemyślanym upublicznianiem dziecięcych fotografii w sieci?
Można powiedzieć, że sharenting to już zjawisko powszechne. Aż 23% dzieci zaczyna być widocznych w internecie, zanim jeszcze przyjdzie na świat – przyszli rodzicie chętnie publikują ultrasonograficzne zdjęcia i nagrania swojego potomstwa. W Polsce już 40% rodziców regularnie dzieli się fotografiami swoich maluchów.
Udostępnianie w sieci dziecięcych zdjęć w niektórych przypadkach może wiązać się z niebezpieczeństwem. W związku z rosnącym zjawiskiem sharentingu, Ministerstwo Cyfryzacji i Akademia NASK opracowali poradnik dla rodziców – „Sharenting i wizerunek dziecka w sieci”, który pomoże wyeliminować potencjalne niebezpieczeństwo związane z publikacją dziecięcych fotografii i nagrań. Zapoznaj się z zasadami publikacji, które pomogą uniknąć możliwych zagrożeń.
Jak bezpiecznie publikować zdjęcia dzieci w Internecie?
- Zanim opublikujesz zdjęcie dziecka, zastanów się, w jakim celu to robisz? Odpowiedz sobie na pytania: czy fotografia nie ośmiesza dziecka? Nie narusza jego prywatności, czy też godności? Czy nie jest wstydliwa?
- Włącz ustawienia prywatności, które ograniczą ilość osób, dla jakich fotografia będzie widoczna – nigdy nie zostawiaj ustawień publicznych (w przypadku Facebooka).
- Nie publikuj zdjęć intymnych, na których dziecko jest nagie lub półnagie – takie fotografie, jeśli trafią w niepowołane ręce mogą przyczynić się do realnego zagrożenia.
- Nie udostępniaj materiałów kompromitujących dziecko.
- Zanim opublikujesz zdjęcie, czy nagranie pomyśl o przyszłości twojego dziecka – czy chciałabyś/chciałbyś, aby podobny materiał na twój temat był widoczny w sieci? Czy twoje dziecko nie będzie czuło się zażenowane, jeżeli za kilkanaście lat opublikowane przez ciebie zdjęcie zobaczyłby potencjalny pracodawca, koledzy ze szkoły lub przyszły partner/ka?
Pamiętajmy, że Internet ma „długą pamięć” – w wirtualnym świecie nic nie ulega zapomnieniu, publikowane materiały są nieustannie dostępne i niektóre z nich trudno usunąć. Należy być również świadomym faktu, że opublikowane w sieci zdjęcie przestaje być naszą własnością i po udostępnieniu tracimy nad nim kontrolę – nie mamy pewności kto i w jaki sposób się nim posłuży. Dlatego zanim podzielimy się zdjęciem naszego malucha, warto zastanowić się, czy z publikacją nie wiążą się potencjalne zagrożenia.
Poradnik powstał w ramach kampanii „Nie zgub dziecka w sieci”. Jego pełną wersję pobrać możesz tutaj (na dole strony).
Źródło: Gov.pl